poniedziałek, 25 stycznia 2010

Tygrysy Europy

dziękują Oli i Pawełkowi za zaproszenie na urodzinową imprezkę.
Choć Marta tak naprawdę była lwicą.
A Mateusz kotkiem.

A imprezka super, bo nie trzeba było brać udziału w żadnych odgórnych zabawach, tylko można było cały czas niezależnie fisiować.



Fisiownie jest w cenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz