...że urodziłaś mi Dzidziusia, takiego Słodziaczka.
A: Proszę, Majuś, mogłabym powiedzieć, że z przyjemnością, ale wiesz nie czułam, że mam jakiś szczególny wybór :) Poza tym dziękowałaś mi już wczoraj. I przedwczoraj. I właściwie odkąd pamiętam. Jutro też mi podziękujesz?
Mj: Aha.
sobota, 19 grudnia 2015
środa, 9 grudnia 2015
poniedziałek, 7 grudnia 2015
środa, 2 grudnia 2015
W najlepszym przedszkolu na świecie
jest taka tradycja, że jubilata sadza się obok jego tortu i dzieci, które mają coś dobrego o nim do powiedzenia zgłaszają się i mówią.
Cudowna pani Sabinka (następczyni cudownej siostry Nazarii) powiedziała, że do opowiadania o Mai zgłosiły się wszystkie dzieci w grupie!
Mówiły, że Maja ma złote serce, że się dzieli zabawkami podczas zabawy, ktoś sobie przypomniał, że jak był smutny, to Maja go pocieszyła, inny, że jak sobie nie radził z przebieraniem, to mu pomogła...
Potem dzieci rzuciły się do ściskania, łaskotania, a jak Maja zaczęła od nadmiaru afektu uciekać, to ją goniły po całej sali.
TO jest prawdziwe świętowanie urodzin!
Najlepszemu Przedszkolu na Świecie bardzo dziękujemy!
I mamy taki sekretny plan, żeby tam chodzić jeszcze baaaaardzo, baaaaaaaardzo dłuuugo...
Co najmniej do 41 urodzin.
Cudowna pani Sabinka (następczyni cudownej siostry Nazarii) powiedziała, że do opowiadania o Mai zgłosiły się wszystkie dzieci w grupie!
Mówiły, że Maja ma złote serce, że się dzieli zabawkami podczas zabawy, ktoś sobie przypomniał, że jak był smutny, to Maja go pocieszyła, inny, że jak sobie nie radził z przebieraniem, to mu pomogła...
Potem dzieci rzuciły się do ściskania, łaskotania, a jak Maja zaczęła od nadmiaru afektu uciekać, to ją goniły po całej sali.
TO jest prawdziwe świętowanie urodzin!
Najlepszemu Przedszkolu na Świecie bardzo dziękujemy!
I mamy taki sekretny plan, żeby tam chodzić jeszcze baaaaardzo, baaaaaaaardzo dłuuugo...
Co najmniej do 41 urodzin.
Subskrybuj:
Posty (Atom)