środa, 30 marca 2016

Mamo, dasz mi?

Mj: Mamo! Witaminka! Halo! Pamiętasz? Dasz mi?
A: Ale Maja, prosisz się o witaminkę, której nie lubisz?
Mj: No tak!
A: Ale tą, która jest taka kwaśna i ci nie smakuje?
Mj: No tak, bo ona jest bardzo niedobra, a ja jestem bardzo dzielna i chcę być jeszcze bardziej dzielna. To mi ją dasz...?

Ciekawe, czy to dziecko urodzone w samochodzie też nam w szpitalu podmienili.

Tato, mogę?

Mj: Tato, mogę jutro iść do przedszkola?
T: Nie wiem.
Mj: No jestem chora, ale to nic.
T: Nic?
Mj: No ja się tym w ogóle nie przejmuję.