moje moje
wtorek, 5 lipca 2016
Wiolonczela oddana
Mamusia rozpacza i popada w sentymentalizmy.
A tu ryczy jak bóbr zza kadru, nie spuszczając oka z pierwszej wiolonczeli, opędzając się przed wskakującą na kolana Najmniejszą, próbując nie upaść, utrzymać kadr i się całkiem przy okazji nie zasmarkać...
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)