środa, 27 maja 2009

hce homika

Marta marzy o psie.
Od dłuższego czasu próbuję ją przekonać o tym, jaki to obowiązek i że ja go nie chcę. Tego obowiązku. A że ona jest na niego za mała. Na ten obowiązek. I że poczekamy aż będzie na tyle odpowiedzialna, żeby o niego dbać całkowicie. O tego psa.

Od kilku dni Marta zaczęła opowiadać o króliku. I o tym, jak będzie mu czyscić klatkę i karmić raz na tydzień.
Bo u sąsiadów urodzily się króliczki. Siedzą pod puchem i będą widzieć za rok.

A dzisiaj zobaczyła na zdjęciu chomika.
Chomik wyglądał tak:






















Po czym, w związku z nadchodzącymi urodzinami, napisała petycję.
Petycja wygląda tak:

























PS Jesli jeszcze ktos ma ochotę zasugerować, że pięciolatka, której nikt nie tłumaczył ortografii, która pisze ze słuchu, bo jest super-zdolna i sama się tego nauczyła, może przypadkiem cierpieć na dysleksję, to niech się dwa razy zastanowi. Nerwowam.


PPS Zajęło mi to ładną chwilę, ale mogę już stwierdzić bez cienia wątpliwosci, że w tekscie powyżej nie brakuje ANI JEDNEJ literki. Trzeba je tylko znaleźć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz