włamywacza, ostatnio.
To znaczy najpierw go nożem, a potem go odkurzaczem, a potem go z odkurzacza i młotkiem go na końcu...
Nasz Tatuś o przydomku Bohaterski Obrońca Zagrożonych!
A Mamusia mięczak, porażona morderczą atmosferą w domu, tylko pozamykała drzwi wszystkim dzieciom i nawet nie sięgnęła po aparat. Na fotoreportera wojennego nijak się nie nadaje.
Gdyby ciszej żarł ten gipsokarton, to byśmy nie zauważyli.
Ale żarł głośno.
Szerszenisko jedne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz