sobota, 5 maja 2012

piorun

Mr: ...tam było fajnie, bo sobie łaziliśmy i była ta rzeczka z gnojówką, Alek spadł z drzewa, a obok były te dziury po piorunach...
A: W ziemi??
Mr: No!
A: Wiesz co, w ziemi, to raczej mało prawdopodobne...
Mr: Ale wczoraj była ta wielka burza i my tak wszyscy stwierdziliśmy.
A: A były drzewa dookoła?
Mr: No były!
A: To naprawdę mało prawdopodobne, żeby pioruny uderzyły w ziemię.
Mr: Czemu??
A: No bo raczej wolałyby uderzyć w drzewo...
Mr: Może nie trafiły.
A: Prfff....
Mr: No co? No co?
A: Tak w sumie, to nic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz