środa, 17 listopada 2010

Z cyklu: Rozmowy po drodze - 'Dzień Niepodległości'

Mr: Był dzisiaj apel o Dniu Niepodległości, występowały klasy trzecie, no i był nawet rycerz i Rzymianin... ale Rzymiani mówił, że jest Polakiem...

A: No dobra, Dzień Niepodległości. Ale co to jest niepodległość?

Mr: Noo... że Polska jest niepodległa?

A: Ale od kogo?

Mr: No nie wiem...

Mt: Ja wiem! Ja wiem! Od rusów, niemców i austrii!

A: Tak!

Mt: A nawet Polski nie było kiedyś na mapie!

A: To prawda. Ale co to znaczy?

Mt: No, że jej nie było tam narysowanej.

A: Czyli że...?

Mr: ... nikt nie mógł do niej trafić!!

1 komentarz:

  1. To mocna przerażające jak dla mnie. Myślałam naiwnie, że czasy apelów już minęły. Kurde, nie chciałabym, aby moim dzieciom tak robili:)

    OdpowiedzUsuń