Mr: Był dzisiaj apel o Dniu Niepodległości, występowały klasy trzecie, no i był nawet rycerz i Rzymianin... ale Rzymiani mówił, że jest Polakiem...
A: No dobra, Dzień Niepodległości. Ale co to jest niepodległość?
Mr: Noo... że Polska jest niepodległa?
A: Ale od kogo?
Mr: No nie wiem...
Mt: Ja wiem! Ja wiem! Od rusów, niemców i austrii!
A: Tak!
Mt: A nawet Polski nie było kiedyś na mapie!
A: To prawda. Ale co to znaczy?
Mt: No, że jej nie było tam narysowanej.
A: Czyli że...?
Mr: ... nikt nie mógł do niej trafić!!
To mocna przerażające jak dla mnie. Myślałam naiwnie, że czasy apelów już minęły. Kurde, nie chciałabym, aby moim dzieciom tak robili:)
OdpowiedzUsuń