poniedziałek, 1 listopada 2010

Marta smuci się

za Dominiką







Chce pocieszyć jej rodzeństwo, rodziców i panią wychowawczynię.
Jednocześnie czeka na spotkanie jej w niebie.

Tak to sobie teraz wyobraża:





bo te stworzenia przed Tronem Boga, to na pewno są psy.
Dominika się cieszy i gra na flecie Panu Bogu, który ją bardzo kocha.

3 komentarze:

  1. Zamarłam
    Ja też dołączam się do stforów proszących o spokój dla rodziny Dominiki

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój blog po wyswietleniu ma strasznie małe literki, nie da rady czytac bez kilkukrotnego powiększe3nia. Wiesz coś o tym czy to mój komp?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest taka opcja w IE: Widok -> Rozmiar tekstu
    Ja mam na średni i wszystko hula.

    OdpowiedzUsuń