były i przywileje.
U pradziadków były.
Ciocia korzystać z aparatu pozwoliła.
A z Marty wylazł paparazzo.
Najrasowszy.
Na starość będzie się nam dokładać do głodowych emerytur.
Na naszą starość.
A póki co, mam kolejną fotkę na zaliczenie.
Posiadanie dzieci ma swoje niezaprzeczalne zalety.
A jakby tak mieć dwudziestkę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz