ma 9,5 miesiąca i niewiele już nam chyba pozostawi czasu zanim zacznie chodzić, oj niewiele
mówi 'tata' i bardzo się na jego widok cieszy
mówi 'bam' zaglądając z góry za krawędź łóżka
mówi 'bam' zanim znowu rzuci pilotem Tatusia
mówi 'bam' jak upadnie
mówi 'nie, nie' robiąc zakazane rzeczy
w ogóle to mówi pełnymi zdaniami, stosując bardzo zróżnicowaną intonację
schodzi ze schodów, raczkiem
wchodzi na schody, prfff... łatwizna
schodzi z sofy, łóżka i wszystkiego, z czego zejść wypada
doskonale doskonali chwyt szczypcowy, który pozwala na pochłonięcie filiżanki borówek w kilka minut, sztuka po sztuce
robi 'papa', nawet przez telefon
jest najzdolniejsza, najpiękniejsza, najcudowniejsza i w ogóle
no i jeszcze chodzi do kina za darmochę
i jak tu się nie zachwycać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz